Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze i odwiedziny :)
Dzisiaj pragnę zaprezentować bombki. Wszyscy (no może prawie wszyscy :) je robią, więc i ja zrobiłam. To plastikowe kule, które pokryłam farbą. Po jednej stronie nakleiłam papier ryżowy, a z drugiej ozdobiłam srebrną pastą. No i jak zwykle bez odrobiny patyny nie mogłam się obejść. Efekt widoczny poniżej.
Podobają mi się Twoje bombkowe srebrzenia, bardzo!!!
OdpowiedzUsuńI piękny entourage do zdjęć wybrałaś. :)
Pozdrawiam. :)
Srebro dodaje im takiego czegoś... nawet nie wiem, jak to nazwać. Po prostu mają w sobie to "coś", co wywołuje u patrzącego efekt "WOW"!
OdpowiedzUsuńCudowne, wyjątkowe i bardzo eleganckie!!!
OdpowiedzUsuńCudowne!!! Śliczne wróbelki:)
OdpowiedzUsuńAch jakie piękne...cudowne! Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńAniu, bombki są cudowne ! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńfantastyczne są:)
OdpowiedzUsuńCudowności... ślicznie wykończone... Świetna kolorystyka, taka elegancka i nastrojowa... I bardzo fajne zwierzakowe wzory! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń