Dziś pokazuję butelkę oklejoną stronicami starej, pożółkłej książki. To moja pierwsza praca wykonana tą techniką. I żeby nie było, że niszczę dobra kultury - to książka pedagogiczna z lat 80. i jej treść dziś jest nieaktualna. Właściwie trafiłaby na makulaturę. A że nie chciałam jej wyrzucić, to pomyślałam, że spróbuję ją wykorzystać do zdobienia. Stare książki czy gazety zawsze robiły na mnie wrażenie. Postanowiłam zrobić eksperyment na czymś najprostszym i mało kosztownym, więc padło na butelkę. Ale można wykorzystać każdy przedmiot. Teraz sobie myślę o fajnym krześle, szafie czy stoliku... Ale wracając- butelkę pomalowałam biała farbą, następnie podarłam kartki książki i zamoczyłam w kleju wikol. Poukładałam je na butelce i wygładzałam, aby było jak najmniej zmarszczeń. Kilka razy polakierowałam vidaronem, który podobno zażółca, a mnie w tej pracy właśnie chodzi o uzyskanie efektu zużycia. Pociągnęłam patyną i jestem zadowolona. To był eksperyment. Teraz myślę nad kolejnymi przedmiotami, które mogę podobnie potraktować. Dla zainteresowanych - w trudnych miejscach, czyt. zaokrąglonych, rzeźbionych, najlepiej przykleić małe kawałki, ponieważ wtedy nie widać zagnieceń. No i trzeba trochę lakieru położyć, aby przedmiot był gładki.
i to chyba najbardziej podobało mis ie w decu- mozna wyczarować cuda z rzeczy które pewnie trafiłyby na śmietnik lub do pieca:)
OdpowiedzUsuńświetna butelka, a ten pomysł z obklejonym krzesłem porywam, moze sie skuszę:)
pozdrawiam serdecznie
Świetnie się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńSuper wyszło! Ja się na razie czaję na swoje stare gazety i książki, boję się jak to będzie wyglądać! Mam nadzieję, że choć w połowie, jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny recykling, w moim klimacie jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńAch jaka fantastyczna! Cudownie wygląda! Świetna jest:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam oraz posyłam wiosenne promyki słoneczka -Gosia
Próbowałam podobnej techniki, tez mi się spodobała, kochana butelka super a ja jak zwykle nadrabiam zaległości.
OdpowiedzUsuńAniu,przegapiłam ten post,nie wiem jak to się stało! Też się przymierzam do starych gazet, ale ostatnio nie mam czasu na decoupage.Twoja butelka wyszła super! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń