Pasjonatka decoupage, klimatów sielskich i vintage.

niedziela, 29 stycznia 2017

Wydmuszka gęsia ze spękaniami

W tym roku pierwszy raz pokusiłam się o kupno gęsich wydmuszek. Zawsze to, co naturale, jest ładniejsze i przykuwa uwagę. Na tej wydmuszce wypróbowałam spękacz dwuskładnikowy, który wcześniej za żadne skarby mi nie wychodził. Znajoma z FB dała mi przepis, który wypróbowałam. Okazał się strzałem w dziesiątkę, bo w końcu uzyskałam fajne spękania. Wypełniłam je pastą antyczną, dzięki czemu nie musiałam stosować szkodliwych lakierów - wystarczył akrylowy :)




sobota, 28 stycznia 2017

Talerz w kwiaty

I znów wyszedł mi kolorowy talerz. Choć generalnie nie przepadam za wielokolorowością, to często właśnie takie barwne prace mi wychodzą. I nie wiem, dlaczego. Tym razem do ozdobienia talerza wykorzystałam  serwetkę w kwiaty, którą pocieniowałam za pomocą opóźniacza (który uwielbiam, bo nadaje farbie fajnej konsystencji, dzięki czemu można ją ładnie rozprowadzić). Na końcu wykorzystałam szablon i zrobiłam ( a jakże) kolorowe romby.










niedziela, 22 stycznia 2017

Talerz z damą

Dziś talerz ( nie najmniejszy, bo o średnicy 28 cm), na którym testowałam różne materiały. Chciałam zobaczyć, jak się komponuje relief od szablonu z pomalowanym wzorem przy pomocy szablonu. Ale przede wszystkim wypróbowałam nowy (dla mnie) preparat - efekt rdzy. I muszę przyznać, że go polubiłam.








niedziela, 8 stycznia 2017

Podkładki

Te podkładki zrobiłam już jakiś czas temu. Jednak praca nad nimi długo się ciągnęła, ponieważ nieustannie wypróbowywałam lakiery odpowiednie do podkładek. Czyli takie, do których nie przyklei się gorący kubek z kawą. Eksperymenty zakończyły się sukcesem - a to dzięki pomocy  znajomej-nieznajomej z FB. Dla ciekawych napiszę, że lakier z połyskiem Bartek się nie klei :) Ostatnio jednak postanowiłam zmienić też pudełko, w którym są podkładki, a to za sprawą odlewów z kleju na gorąco (których ostatnio trochę odlałam:), ponieważ musiałam sprawdzić, jak się zaprezentują na pudełku. Padło na podkładki, które zyskały w ten sposób nowy look. Zamieszczę dziś więcej zdjęć, żeby wszystkich zadowolić ;) Na końcu zdjęcie pracy przed tą drobną przeróbką :)












piątek, 6 stycznia 2017

Puszka w złocie

Dostałam puszkę po czekoladkach. A że miała sporo wypukłych elementów, to postanowiłam je jakoś ukryć pod szpachlą do drewna - stąd te reliefy. Potem czarna farba, złota pasta i lakier.






poniedziałek, 2 stycznia 2017

Kolorowa butelka

Przed świętami koleżanka zostawiła mi kilka rzeczy do zrobienia. Co do niektórych wyraziła się dość konkretnie - czyli co i jak ma być zrobione. O butelce nie zdążyła nic powiedzieć. Miała mi wszystko wyjaśnić potem. Ale że to "potem" nie nadeszło, bo pracy dużo, wszyscy w biegu itd., więc zrobiłam ją po swojemu. Jutro mam zamiar ją jej dać. Nie ukrywam, że czuję lekki niepokój, bo tak naprawdę nie wiem, czego oczekiwała. Mam nadzieję, że głowy mi nie obetnie, w końcu to tylko butelka :)