Kolejna butelka, tym razem z różą. Trochę jest efektem eksperymentu. Jako że nie mam drukarki laserowej, a w sieci jest tyle wspaniałych grafik, obrazków, rysunków, zdjęć...., to postanowiłam wypróbować sposób wydruku z atramentówki na serwetce. Dowiedziałam się w sieci, że to jest dobry sposób na grafikę w uproszczony sposób. Do kartki przymocowałam za pomocą taśmy budowlanej jedną warstwę serwetki (najlepiej tę trzecią, całkowicie białą, bo na drugiej jakieś przebitki farby z prawdziwej serwetki zostają). Potem wydrukowałam na drukarce atramentowej róże, następnie, jak atrament całkowicie wysechł, spryskałam lakierem do włosów, żeby podczas klejenia kolory nie puściły. Muszę przyznać, że i tak puszczały, ale tło nie jest białe, więc nie za bardzo mi to przeszkadzało.
Będę musiała spróbować 😊 tylko tusze kupię, skoro działa.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, bo można zrobić, co się chce i nie trzeba szukać serwetek:)
UsuńNie próbowałam ale dobrze takie rzeczy wiedzieć. Wyszło super :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj. Ale może masz laserową drukarkę? Po laserówce nic się nie rozmazuje.
UsuńAniu, zrobiłaś to po mistrzowsku. Butelka jest piękna ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko:) A kiedy obejrzę Twoje kolejne prace? Czekam z niecierpliwością, bo to, co widziałam do tej pory, było wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńAniu, teraz szyję upominki dla nauczycieli, pokażę je w piątek wieczorem. Ostatnio dużo szyję i już tęskni mi się za decoupage.
Usuńwyszło pięknie :)
OdpowiedzUsuń